www.ludzieswiata.fora.pl

Mimi

Krótka charakterystyka:Chrześcijaństwo narodziło się ok. 30 roku naszej ery na terenie obecnego Izraela i jest nierozerwalnie związane z judaizmem - religią narodu żydowskiego. Osobą, która łączy bardzo różnorodne i odległe od siebie odłamy chrześcijaństwa jest Jezus Chrystus - Bóg i Człowiek zarazem, który żył, umarł i zmartwychwstał by objawić ludziom prawdę o Bożym planie zbawienia. Z czasem wokół tego jądra rozwinęły się różnego typu tradycje, dzieląc chrzescijaństwo na wiele odłamów.
Nauczanie chrześcijańskie opiera się na Biblii - zbiorze pism objawionych przez Boga a spisanych przez ludzi na przestrzeni wieków.Katedra, Copacabana Jest w niej zawarta historia świata, nauczanie, prawo, historia życia Jezusa, zapis jego Dzieła oraz opis początków chrześcijaństwa. Niektóre Kościoły chrześcijańskie opierają swoje nauczanie tylko na Bliblii inne zaś dodają do niego stworzoną przez lata tradycję.

Podstawowe zasady życia chrześcijańskiego są spisane w tekście Dziesięciorga Przykazań a rozszerzone w Kazaniu na Górze (przede wszystkim w Błogosławieństwach)

lili

wierze w to co jest nad chmurkami....i w aniołków które latają nad nami.......

sherin

a uwazacie ze dobry chrzescijanin to taki ,ktory chodzi regularnie do kosciola i spowiedzi itp, czy np moze nim byc rowniez osoba niepraktykujaca ale wierzaca??
Ja nie chodze do kosciola ale wierze ze ktos tam jest w gorze i za katoliczke sie uwazam, ale pewnie ile jest glow na swiecie tyle zdan i opinii.A wierzycie w zycie pozagrobowe, moze kontrowersyjny temat troche??

pH

a ja wierze w co chce ...a nie w co musze... Mruga

Mimi

Ja chodzę do kościoła, ale nie chodzę do komunii i do spowiedzi, czemu bo nie czuję takiej potrzeby(?), ale uważam siebie za katoliczkę, a moim zdaniem najważniejsze jest to co my czujemy i jak odbieramy wiarę, oraz to jak żyjemy, bo co z tego że bedziemy chodzić do kościoła, jak np nie będzięmy żyć po chrześcijańsku.
Życie poza grobow, chyba wierzę, wydaje mi się że coś w tym jest...

pH

juz sie naczytalam takich historii ze jesli nie wypelniamy wszystkich sakramentow i przykazan to nie powinnismy sie nazywac katolikami....

no wiec kim??

dopuszczono mnie do wiary i takiej mnie nauczono...a jaka droga pojde dalej? to chyba sprawa indywidualna kazdego z nas....o religii jako polityce lepiej nie gadac hiih... Wstyd

Mimi

Jak by nie patrzeć to nie mielismy wyboru jeśli chodzi o wybór religii, a teraz jedna mozemy zadecydować jak nasza religijność ma wyglądać, a na tym nie polega chodzenie do Kościoła na pokaz. Jest wiele religii, ale każda zmierza do jednego do miłości do bliźniego, przynajmniej mi sie tak wydaje...
A to prawda o religii i polityce sie nie dyskutuje, tak samo o gustach Mruga

lili

życie po śmierci..............jedni sie z tego śmieją-inni wierzą że coś takiego jest......

lili

życie po śmierci..............jedni sie z tego śmieją-inni wierzą że coś takiego jest......myśle z pewnym dystansem że to istnieje..

pH

hehehe Mimi tak jak religi wiele tak i gust wiele...kazdy lubi co....lubi :smt081 Mruga

racja

np.religia tu w BE bardzo mi sie podoba... nikt nie nakazuje chodzic do kosciola...spowiedz jest indywidualna do Boga w czasie mszy...oplatek dostajesz do reki...i przedewszystkim sie nie kleka....az milo...isc na taka msze.. Wesoly

beatake

Ph to Ty tu na msze latasz?
Ja uwazam sie za katoliczke ale do kosciola co tydzien na msze nie biegam-czasem jak mam taka potrzeba ide na chwile w ciszy i spokoju a nie jak inny robia-isc do kosciola na pokaz Kwasny

Swego czasu duzo przeczytalam ksiazek o zyciu po zyciu ,o kontakatch ze zmarlymi......powiem tak najtrudniej jest uwierzyc w to czego sie nie widzialo....

lili

ja rowniez na msze nie chodze ale jak przechodze kolo kosciola to wejde zeby pomodlic sie -pod warunkiem ze kosciol jest otwarty...mialam taka sytuacje ze weszlam do kosciola w tygodniu ale po chwili musialam wyjsc bo tel mi zadzwonil -rozmawialam chwilke po czym chcialam wejsc z powrotem ale w drzwiach zatrzymala mnie zakonnica i pyta po co chce tam wejsc -wiec mowie zeby sie pomodlic a ona na to ze wlasnie kosciol zamyka bo jest 11sta......oprocz niedzieli jest czynny tylko we wtorek od 10-11......to chyba najlepszy dowod na to ze tu chyba ludzie wogole do kosciola nie chodza............

sherin

dobre, tutaj jest zupelnie inaczej ,inna kultura,inne kultywowanie religii, wystarczy spojrzec na same umiejscowienie kosciolow.W Bruxeli kosciol sasiaduje z kamienica sciana w sciane, gdzie ludzie mieszkaja, a nie jak w PL wielkie hektary pola i na srodku Kosciol jak palac.

beatake

u mnie jest koscil zaraz przy szkole corki Wesoly

Mimi

Ja też obok szkoły mam kościół. Raz siedzę na wykładzie okno otwarte bo duszno, a w sali ok 300osób i nagle słyszymy jakieś dźwięki a to zaczynała się masz i wszystko było słychać, czyli byłam i na wykładzie i w kościele Wesoly