www.ludzieswiata.fora.pl

Joanna

Dzis jestem w Gdansku.

Pozdrowko

DelMar

Acha. Joasia Mruga

TA Joasia, glowe daje Hyhy

No jaki ten swiatek maly.
A do tego zapalona czytelnica ksiazek. Oj, to fajnie bedzie, bo ja tez bez "Dobranocki" nie zasne- od wczoraj Reymontowscy "Chlopi". Lubie powracac do polskiej klasyki.
Pozatym czytam, co wyjdzie na rynek, i ma dobre krytyki. Znaczy w Niemczech. Bo czytam w niemieckim.
Czasami lubie "porównywac", czytajac te sama ksiazke po polsku, i po niemiecku Wesoly

Niby to samo, a jakby nieco inna dusza w tym byla.
Pozatym- lubie, pasjonuje sie, robótkami recznymi, w celu odprezenia. Prawie 10 lat robilam skarpety, a teraz, jako ze mi sie nieco znudzilo, nauczylam sie na szydelku filetem, i robie serwety. Póki co, tylko kwadratowe umiem Rotfl

Ale przy wiekszej ilosci czasu, na pewno wglebie sie w tajniki jakichs tam zabków i czego tam Wesoly

beatake

ja sie za druty nie biore Zdegustowany

kiedys jak w szkole mialam szalik zrobic to wyszlo sitko na ryby :hamster_evil:

wiec na tym skonczylam moje eksperymenty Wstyd

ja uciekam do szkoly-chyba mi am glowa peknie Smutny

Joanna

Wiec polecam Wam Ewy Stachniak "Ogrod Afrodyty", ksiazke przetlumaczona na wiele jezykow swiata.

Dobranoc

Mimi

Ja też nie mam cierpliwości co do robótek ręcznych, pewnie dlatego, że moja mam i babcia potrafią piękne cuda stworzyć i dla mnie już tego talęnciku nie zostało przewala oczami

Moja babcia robi firanki na szydełku, jak mi się uda to zrobię foto i wkleje, muszę przyznać że jest to prawdziwe dzieło.

Ja mam bzika na punkcie kubków, mam już małą kolekcję, rodzinka i znajomi wiedzą, że zbieram kubki i jak są gdzieś to zawsez mi się jkais trafi do mojej kolekcji. Wesoly

lili

moja mama pracowala kiedys w domu malego dziecka
czyli noworodki (takie ktore matki zostawialy w szpitalu po porodzie-oj straszne) do roku i czesto mama mnie tam zabierala.........no i zawsze bylam przejeta jak wracalam do domu ale chcialam tam ciagle wracac i opoekowac sie tymi dzieciaszkami/..........

Mimi

Biedne takie dzieciaszki, ale dobrze, że istnieje taka placówka jak dom dziecka, przynajmniej dzieci mają swoje miejsce, chociaż jest to bardzo smutne jak można porzucić takie maleństwo, przecież ono żadnej krzywdy nikomu nie zzrobiło.

DelMar

Mimi, ciekawa jestem tej firaneczki produkcji babci- uwielbiam takie arcydziela z wlasnego wyrobu!
Ja jeszcze poczatkujaca jestem, ale staram sie, jak moge, czekam na urlop, bede miala wiecej czasu, bede cwiczyc Kwadratowy

Póki co, wklejam próbke- prosze sie nie smiac Niepewny

.... kazdy ma jakies swoje dziwactwa- zaakceptujcie prosze Padam

moje

Lili, to smutne, o czym piszesz.... ale- ja nie potepiam zadnej matki, która z jakichs powodów, woli zostawic swoje dziecko w placówce, zamiast, jak niestety, tak czesto i w ostatnich czasach slaszy sie i czyta- porzucic je na pastwe losu przy drodze, w koszyku plazowym, narazajac je na smierc, dopuszczajac nieswiadomie i swiadomie do jego smierci, zabijajac je nawet.... Mam nadzieje, ze tym dzieciaczkom z domu dziecka, mimo tego startu, jakos sie ulozylo w zyciu :smt049 tyle ludzi pragnie dzieci, ja wiem, jak cierpial mój kuzyn z zona. Dzis maja mala Magdusie :smt060

Mimi

DelMar śliczne Twoje dzieło, aniołek prześliczny i wykończenie też bardzo ładne. :hamster_beautiful:

DelMar

Dzieki Mimi, podpasuje na najblizsuza okazje, bo aniolkowe Swieta za pasem Kwadratowy

Na tym sie uczylam, i nawet proste wyszlo Wesoly

Najgorsze jest dla mnie jednak to, ze niestety, szydelkowanie, przynajmniej w Niemczech, to sztuka zamierajaca- nie mam nikogo do porady, jak czegos nie rozumiem, czy o cos sie spytac Zdziwiony

Klikam po necie, rózne robótkowe linki, wiec jak przystalo na nowoczesne czasy, ucze sie tego przed monitorem.
Nie jest to dla mnie mniej dziwne, niz dla twojej babci O rany...

Pozdrów ja ode mnie- zdaje mi sie, ze mialybysmy sobie nieco do powiedzenia na takie szydelkowe tematy Mruga

TM2

TM2

DelMar

Wiem

A w- Koniakowie?!- szydelkuja stringi, i mimo publicznego potepienia, szydelkuja dalej, i na zarobki tez nie narzekaja Kwadratowy

Moze faktycznie zmodyfikuje wlasna produkcje :smt029

beatake

DElMar to jak sie rozkrecisz to ja zamowienie u ciebie skladam Wesoly

DelMar

Beatake, a czemu nie mam sie rozkrecic? X par skarpet rozdalam na prezenty, familia i znajomi ucieche mieli, chyba bylo ciekawsze niz bombonierka Mruga

Jestem w trakcie bieznika na stól, ostatnio czasu mi nieco brakuje, przez te zmienione dyzury, przedtem male niedomaganie- grypa- nie grypa, ale zima jest dluga, moze pare fajnych filmów w TV puszcza, to wtedy ruszam ostro.