Forum www.ludzieswiata.fora.pl Strona Główna www.ludzieswiata.fora.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Humor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ludzieswiata.fora.pl Strona Główna -> Gaduła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Pią 0:38, 16 Lis 2007    Temat postu:

Do celi wchodzi nowy więzień. Współwięzień pyta:
- Słuchaj ile dostałeś?
- Piętnaście lat.
- A za co?
- Za pomoc medyczną...
- Jak to, za pomoc medyczną?
- No tak. Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę
uciskową na szyję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beatake
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 08 Paź 2007
Posty: 1246
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Belgia

PostWysłany: Pią 8:35, 16 Lis 2007    Temat postu:

:hamster_evillaugh:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Pią 9:14, 16 Lis 2007    Temat postu:

Noo... jak bede miala czas wieczorem, wstawie znowu pare :hamster_evil:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Pią 13:31, 16 Lis 2007    Temat postu:

W plemieniu Apaczów zachorował jeden Indianin. Nikt nie wiedział jak mu pomóc wiec poszli po pomoc do Szamana. Mowią mu jak wygląda sprawa. Szaman na to:
-Musicie położyć mu jajka na oczy wtedy bedzie zdrów.
Po kilku dniach Szaman przyszedł do plemienia i pyta z optymizmem:
-I jak pomogło?
Wszyscy jednak milczą i stoją smutni.W koncu ktoś odpowiada, że Apacz nie żyje.
-Jak to?! - pyta Szaman - Nie położyliście mu jajek na oczy?
Odpowiadają zgodnie:
-Dociągneliśmy tylko do pępka!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Pią 23:09, 16 Lis 2007    Temat postu:

Trzech turystów: Polak, Szkot i Niemiec wybrało się w Alpy na wycieczkę. Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli, ratownicy po kilku tygodniach przerwali poszukiwania i w gazetach pojawiły się nekrologi.
Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon i z Hawajów odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu!
Redaktor gazety krzyczy:
- Ty żyjesz!! Jakim cudem??
Niemiec opowiada:
- Zamarzliśmy i powędrowaliśmy wszyscy do Św. Piotra, który zatrzymał nas u wejścia do Bramy Niebieskiej i powiedział że jeszcze jesteśmy za młodzi żeby umrzeć, więc jeżeli Ubezpieczenie pokryje koszt 500 euro, może nas wysłać z powrotem na ziemię. Złapałem za telefon, porozmawiałem z moim agentem, zapłacił, a ja zażyczyłem sobie żeby wylądować na Hawajach. No i mam wakacje!
- Ale co ze Szkotem i Polakiem?
- Jak ich ostatnio widziałem, Szkot targował się o cenę, a Polak wysyłał papiery do ZUS-u.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Pią 23:16, 16 Lis 2007    Temat postu:

Siedzi facet u dentysty. Od kilku godzin dentysta meczy się przy jego trzonowcach, wreszcie ociera pot z czoła i pyta facia:
- To co, zrobię przerwę na papierosa?
- O tak, tak, proszę!
I dentysta wyrwał mu obie jedynki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Pią 23:18, 16 Lis 2007    Temat postu:

Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:
- Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją.
Następną kontrolę zrobił w listopadzie:
- Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.
Styczeń:
- Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją.
Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:
Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą.
A Bóg na to:
- i ci właśnie zdadzą!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 19:35, 18 Lis 2007    Temat postu:

W pewnym miescie zorganizowano zawody w piciu napoju narodowego.
(Teraz mówi komentator na tych zawodach.)
- Prosze panstwa na scene wychodzi zawodnik francuski, bedzie pil napój
narodowy Francji tj. wino butelkami. I pierwsza, druga, ..., piata i zlamal
sie, zlamal sie zawodnik francuski.
- Ale na scene wchodzi zawodnik polski, bedzie pil napój narodowy Polski tj. zytnia butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesiata i zlamal sie, zlamal
sie zawodnik polski.
- Ale na scene wychodzi glówny faworyt zawodnik rosyjski, bedzie pil napój narodowy Rosji tj. bimber czerpakiem prosto z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., pietnasty i zlamal sie, zlamal sie czerpak, zawodnik rosyjski bedzie pil bimber prosto z wiadra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 19:42, 18 Lis 2007    Temat postu:

- Ale się postarzałaś! - wykrzykuje jedna kobieta do drugiej po pięciu latach niewidzenia się.
- A ja cię poznałam tylko po twojej dawnej sukience! - odwzajemnia się komplementem druga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 19:43, 18 Lis 2007    Temat postu:

Biegnie zajączek przez polanę i zatrzymuje go ślimak:
- Dokąd tak pędzisz, zajączku, poczekaj, pogadamy...
Zajączek:
- Nie mogę. Muszę uciekać, bo za naszą polanę zabrał się Urząd Podatkowy. A wiesz - ja mam futerko, żona ma futerko, dzieci mają futerka... Sporo by mnie ten podatek kosztował, muszę uciekać.
I zajączek pobiegł dalej. Ślimak, niewiele myśląc, też zaczął uciekać na tej swojej jednej nóżce. Nagle zatrzymuje go bocian, mówiąc:
- Poczekaj, ślimak, dawnośmy się nie widzieli, chodź, pogadamy jak starzy kumple.
Ślimak:
- Wiesz, bocianie, bardzo bym chciał, ale nie mogę. Za naszą polanę zabrał się Urząd Podatkowy. No i sam rozumiesz - ja mam domek, żona ma domek, dzieci mają domki... Sporo by mnie wyszedł ten podatek - muszę uciekać.
I ślimak popędził dalej, a bocian, niewiele myśląc, wystartował do Afryki. Tam spotyka go rodzina pawianów, które wielce zdziwione mówią do niego:
- Boćku, pomyliły ci się pory roku... Do Afryki miałeś przylecieć dopiero za dwa miesiące!
Bocian odpowiada:
- Ach, widzicie, za naszą polanę w Polsce zabrał się Urząd Podatkowy. Wszystkich sprawdzają, więc sami rozumiecie, że musiałem uciekać. Bo ja wycieczki zagraniczne, żona wycieczki zagraniczne, dzieci wycieczki zagraniczne...
Na co pawian ze stoickim spokojem rzecze:
- Eee... To my z gołymi ........ do Polski możemy jechać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 19:45, 18 Lis 2007    Temat postu:

Wałęsa w czasach swojej prezydentury pojechał na wizję lokalną do jednego ze śląskich miasteczek. Na jakiejś bocznej uliczce wszedł przez bramę na podwórko jakiejś zapyziałej kamienicy i zaczepia bawiącą się tam dziewczynkę. Pyta ją:
- Czy w twojej rodzinie brakuje pieniędzy na opłaty, jedzenie, albo ubrania?
- Nie - pada odpowiedź.
- Czy twoi rodzice mają samochód?
- Mają.
- A macie kolorowy telewizor?
- Mamy.
- A wideo?
- Też mamy.
- A lodówkę i pralkę automatyczą?
- Też mamy.
- A wiesz komu to wszystko zawdzięczacie? Mnie!
- Babciu! Wujek Helmut z München przyjechał! - woła dziewczynka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 19:46, 18 Lis 2007    Temat postu:

Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego, Nowy Targ.
Dzwoni telefon:
- Centralne Biuro Śledcze, słucham...
- Kciołem podać, co Jontek Pipciuch Przepustnica chowie w stosie drzewa marychuanem.
- Dziękujemy za zgłoszenie, zajmiemy się tym.
Następnego dnia w obejściu Przepustnicy zjawia się grupa agentów CBŚ. Rozwalają stos drewna, każdy klocek precyzyjnie rozszczepiają siekierką, ale narkotyków ani śladu. Po kilku godzinach, wymamrotawszy niewyraźne przeprosiny, odjeżdżają.
Stary Przepustnica patrzy w zadumie to na drogę, którą odjechali, to na stos drewna. Nagle słyszy telefon. Wzrusza ramionami, wchodzi do chałupy, odbiera.
- Hej Jontek! Stasek mówi. Byli u ciebie z Cebeesiu?
- Ano byli. Tela co pojechali.
- Drzewa ci narąbali?
- A narąbali.
- Syćkiego nojlepsego we dniu urodzin, hej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 19:48, 18 Lis 2007    Temat postu:

Do laboratorium doktora Frankensteina przychodzi Batman. Kładzie przed nim szczątki ciała ludzkiego i mówi:
- To był Robin. Proszę go jakoś poskładać i przywrócić do życia, a z tego co zostanie, niech pan zrobi małego nietoperza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 21:20, 18 Lis 2007    Temat postu:

Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy.
Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DelMar
Zakorzeniony
Zakorzeniony



Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1312
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek :-)

PostWysłany: Nie 21:22, 18 Lis 2007    Temat postu:

Jedzie pijany mężczyzna samochodem. W pewnym momencie zatrzymał go pijany policjant.
- No wiecie co? - Zaczął policjant - We dwóch za kierownicą?
- No dobrze panie władzo... - Odpowiada mężczyzna - ...ale to nie powód, żeby nas otaczać!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ludzieswiata.fora.pl Strona Główna -> Gaduła
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 9 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin